W ramach projektu FLY7000 przygotowaliśmy w tym roku biwakową wyprawę w indyjską część południowych Himalajów.
Obszar Himlchal Pradesh w południowych Himalajach trochę już znamy, z Durem w 2002 roku, lataliśmy tam pięknych i intensywnych 10 dni i atmosfera była fantastyczna. Pierwszy duży “biwak” bez telefonów, radia, ani GPS, bez wsparcia naziemnego i bez planu awaryjnego. Na koniec przyszedł monsun, więc musieliśmy się pakować.
W tym roku postaramy się o pierwszy przelot Manali-shivling. To będzie trasa długa na 235 km przemierzona paralotnią z biwakiem bez wyposażenia tlenowego i wsparcia naziemnego.
Shivling ma 6543 m wysokości (góra jest bardzo podobna do europejskiego Matterhorn) znajduje się w północnej części indyjskiego stanu Uttarakhand. Trasa do niej wydaje się bardzo interesująca – początek jest spokojniejszy a później intensywność narasta. Dolecieć aż do Shivling, który jest bardzo gęsto otoczony wysokimi górami okazuje się być dość trudne. Ale jak to będzie naprawdę, to się z odrobiną szczęścia, dowiemy się na miejscu.
Niestety pogoda i niski sufit tylko 3500 m nie wypuściły nas dalej z Doliny Kullu na tej interesującej trasie. Więc spędziliśmy dużo czasu w Manali. To była trudna decyzja, ale zmieniliśmy plan i ostatecznie przelecieliśmy Rottang wprost do ziemi dookoła Keylong. I doświadczyliśmy tam niesamowitych dni latania w wymagających warunkach pośród dzikich gór.
Braliśmy udział w ekspedycji w parach: Dalibor Carbol – Filip Bušo
Nasz sprzęt: Paralotnie GRADIENT – podstawowych Nevada (26) i ASPEN, 4 (26), uprżęże CHOGORI.
Jeśli mowimy o ochronie podczas naszego pobytu w wysokich górach postawiliśmy na produkty Hannah i Mountain Hardwear.