SIV COMBO Beskidy – Dachstein
Zaczynaliśmy pięknym przelotowym czasem w Beskidach. Pułap ponad 2,5 km – piloci musieli użyć manewrów wytracania wysokości byśmy mogli ich zobaczyć :-)… i kolejna dwa dni nad Halsztackim jeziorem – fullstally, spirale, klapy… Na sam koniec latanie wokoło jeziora. Pływać chodziliśmy tylko bez paralotni 🙂 Dzięki za porządny trening!
W Flightparku pod Jaworowym wszystko zaczęło się idealnie. Słoneczna pogoda nad Halsztackim jeziorem trochę się rozwiała, ale udało się zaliczyć kilka treningowych lotów pełnych klap i fullstala… Cieszymy się, że znowu przybyło kilku pilotów spokojniejszych i bezpieczniejszych w powietrzu.
Kolejny trening pełny klap, fullstalu i mini akrobacji. Kąpanie, opalanie, latanie i 3 x grill! Kombinowany schemat z wykorzystaniem najlepszej pogody w Beskidach i na Dachsteinie znowu zadziałał.